Witam wszystkich! Nie znalazłam podobnego tematu,więc pozwolę sobie opisać nasz przypadek.Może ktoś pomoże nam swoim doświadczeniem,jakąś radą... Kilka lat temu moja 8 letnia wówczas córka zaczęła skarżyć się na głuchość w lewym uchu. Badanie audiologiczne wykazało niemal całkowitą głuchotę!Nie bardzo wierzyliśmy w taki wynik,więc zaczęliśmy szukać pomocy w specjalistycznej klinice we Wrocławiu. Przeprowadzone tam badania wykazały 95% głuchoty.Nie będę opisywać naszego szoku i bólu,pytań dlaczego,skąd? Wszyscy,którzy tu są przeżyli podobne dramaty... Teraz wiedzieliśmy,że musimy pilnować drugiego ucha.Przez dwa lata nic złego się nie działo.W 2006 przyplątał się jakiś paskudny katar a w uszach zebrał się płyn.Prowadząca Pani Profesor zdecydowała o usunięciu trzeciego migdała i założenie drenów.Po zabiegu głuche ucho szybko się zagoiło,natomiast w zdrowym zaczęły się komplikacje.Otworek po drenie nie chciał się zrosnąć,nastąpiło zwapnienie błony bębenkowej,a od dwóch miesięcy nzwraca zapalenie przewodu słuchowego. Jeszcze raz proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami.Może powinniśmy skonsultować się z innymi specjalistami,może ktoś ma kontakty z lekarzami specjalizującymi się w takich przypadkach?