Az wstyd się przyznać w takim razie kim jestem z zawodu :oops:
czy ja też mam sie wstydzić :oops:
Gosiu, nie wiem gdzie składałas wniosek? w MOPS czy w PCPR??
w MOPS to raczej pracownicy socjalni ( chyba że ktos starej daty jeszcze się zawieruszył)
wniosek powinni przyjąć i czekać na uzupełnienie, chyba ze był jakiś nieprzekraczalny termin składania
łaski nie robią, równie dobrze możemy wysłac pocztą ( listem poleconym) oczywiście mogą nam odmowić, ale rozpatzryć muszą i wydac wnioski też
w PCPR siedzą " specjaliści" to takie ostatnio modne stanowisko??
kto to taki, od czego jest specjalistą? na czym się zna?
ja w przecy też byłam specjalistą trudniej sprecyzować od czego
coś między handlowcem, kierowcą busa, sprzątaczka,
gońcem- sekretarką- no ale na pieczątce jak byk " specjalista"
a teraz z innej bajki
( jeżeli moderatorzy dojdą do wniosku że
nie na temat to proszę o przesunięcie posta we własciwe miejsce
wyobraźmy sobie że chcemy załatwic cos w PCPR (oprocz turnusu lub pożyczki na rozpoczęcie dzialalności- bo tu w miarę jasna sprawa)
więc idziemy do PCPR i pytamy czy możemy i co możemy ...
i otzymujemy odpowiedź
- a co by pan/pani chciała?/
trudno coś chcieć, jak nie wiadomo co można, a to tak właśnie działa
O.N. jeździ na wózku, a tu okno się nie domyka, albo brak podjazdu- więc pisze wniosek i..
stwierdzamy że naszemu dziecku przydałaby się wanna z masażem, albo cos innego...
składamy wniosek ( + dużo dokumentów, prawo do lokalu, zarobki rodziny- choć nie powinni tego wymagać przy barierach architektonicznych itd.
i czekamy, często długo, rok lub dłużej, podobno niektorzy dostaja, ale jakoś tak dziwnie się składa że jak są pieniądze( przynajmniej te dla nas to pod koniec roku, czyli dostajemy powiadomienie np. 20 listopada ze właśnie jesteśmy tym szczęśliwcem , jest szansa na wannę, kabinę ...
ale musimy z wszystkim zdążyć do 20 grudnia
czyli
- zrobić znaleźć wykonawcę który zrobi kosztorys
( w dalszym ciągu nie wiemy ile chcą- mogą nam dać)
-zanieść do PCPR
- poczekać od nich na komisję która zobaczy czy to się da zrobić ( budowlaniec w komisji

, czy nam to potrzebne- może to juz mamy a chcemy nowe??...
- szanowna komisja zatwierdza kosztorys???
- biegamy po sklepach , kupujemy na razie za swoje jeżeli chcemy sami po trochu kupić taniej i więcej
-czegoś nie ma, czekamy aż sprowadzą( jeśli nie zdążymy, pieniądze przepadają)
- możemy zrobic z pieniędzy PCPR tylko to co zatwierdziła nam komisja,a nie to co byśmy jeszcze chcieli- chyba ze juz za własne
- wchodzi wykonawca...
- przychodzi komisja na ponowny odbiór
- dopłacamy 20 % sami
- przelewają pieniądze ( mamy tylko 1 miesiąc)
ale można tez inaczej
w komisji z jest budowlaniec

ktory właśnie szczęśliwym trafem ma własna maleńka firmę budowlano-remontową...
i tylko I-szy punkt nas dotyczy, potem idzie jak po maśle